Pokračování textu ze strany 14
… które błyszczą na odległość i przy każdym ruchu brzęczą, jeżeli pozbędziesz się nadmiernego osobistego zapachu czy nawet sztucznej chemicznej woni, uczynisz wiele dla swej niezauważalności, która ci zagwarantuje, że zauważysz co najwięcej płochliwych mieszkańców lasu.
Ludzki zapach nie można zupełnie usunąć, człowiek ma swój zapach tak, jak specyficzny zapach ma pies, wilk, koń, kot czy ptak. Lecz przez częste przebywanie na łonie natury — w lesie, na trawie, igliwiu, mchu czy piasku przy strumieniu, przez częste zmoknięcie na deszczu, poddanie się wiatrom i wichurom, przez pozbycie się lub ograniczenie zbędnej chemii cywilizacyjnej – przez to wszystko twój osobisty zapach nabędzie naturalnego charakteru.
Zapach dymu obozowego jest dla przyrody znośniejszy niż zapach benzyny, perfum czy nawet wyziewów alkoholowych.
Istnieje jednakże głębsza możliwość połączenia się z przyrodą, o czym mało się wie lub opowiada. Jest to kwestia filozofii osobistej i osobistego stosunku do tego wszystkiego, co tworzy przyrodę. To można tylko z trudnością opisać lub wyliczyć — chodzi tu po prostu o złączenie się sercem i duchem z światem przyrody, częścią którego jesteśmy. Znaczy to wiele, znaczy to żyć według praw przyrody, w harmonii z dziennym i całorocznym jej rytmem. Nocne czuwanie, nocne warty obozowe, nocne rozważania – wigilie powinny być raczej wyjątkiem. Również nocne wysiadywanie dorosłych w barach i podobnych lokalach sprzeciwia się prawu przyrody. Zasadniczo człowiek powinien wstawać o brzasku dnia, zajmować się pracą, ćwiczeniami, czytaniem książek lub grami – w zależności od wieku — a przez istotną część nocy spać. Taka jest wola przyrody.
Wskazane jest również żyć w harmonii z cyklem rocznym ziemi, na której się urodziłeś, do której należysz przez swoje pochodzenie. Niestety współczesne sposoby podróżowania przez olbrzymie połacie naszej Ziemi z czasem zupełnie naruszą naturalny cykl wiosny, lata, jesieni i zimy, z klimatem włącznie, z fauną i florą. A człowiek żyje inaczej w lecie, a więcej śpi i mniej pracuje w zimie, co od niepamiętnych czasów ma w sobie zakodowane. Jeśli podróżuje na cały czas zimy na Południe, czuje się potem zmęczony, gdyż nie użyczył swojemu organizmowi zimowego reżimu dnia. Myślę, że również owe fakty, obok wielu innych, stanowią wielką mądrość integracji z przyrodą. I co jest najważniejsze: jeśli zrozumiemy tylko niektóre z tych odwiecznych prawd przyrody, ułóżmy według nich swoje codzienne życie, na przekór całej cywilizacji, która często zmusza nas do nienaturalnych kontrastów, i na przekór społeczeństwu, które nie chce i nie potrafi żyć poprawnie. Żyjmy w harmonii z przyrodą.
Przyroda jest otwartą księgą. Tak się to mówi, lecz prawdą jest, że księga ta dla większości ludzi jest księgą zamkniętą. Stąd wiele ludzi przechodzi obojętnie obok cudów natury – z klapkami na oczach, uszach i na wszystkich zmysłach, i co najgorsze — również na swoim sercu.