Stránka:bw-tom5.djvu/34

Z thewoodcraft.org
Verze z 9. 11. 2020, 22:52, kterou vytvořil Keny (diskuse | příspěvky) (→‎Nebylo zkontrolováno: Založena nová stránka s textem „<noinclude>{{from}} … </noinclude>więc ambicję, DY dążyć do wyższego celu, zdobyć wiedzę i odpo- wiednie stanowisko w społeczeństwie. W życ…“)
(rozdíl) ← Starší verze | zobrazit aktuální verzi (rozdíl) | Novější verze → (rozdíl)
Tato stránka nebyla zkontrolována


Pokračování textu ze strany 33

… więc ambicję, DY dążyć do wyższego celu, zdobyć wiedzę i odpo- wiednie stanowisko w społeczeństwie. W życiu zdarzają się okoliczności, które zmuszają Nas, aby za” trzymać się przez dłuższy okres czasu w dole, w IwĄCyM prądzie, który nie pozwala wydostać się szybko na przeciwległy, pewny brzeg, prowadzący do góry. Wtedy są dla ciebie dwie możliwości: bądź to iść wygodnie z prądem, do nizin, do bagnistych i leni- wych zakrętów rzeki, bądź to piąć się z wysiłkiem do SÓTY; pod. prąd, stąpać i wspinać się stale coraz węższym i pełnym kamieni korytem. Wiedz, że tylko droga pod prąd prowadzi do góry, do źródeł.

I przypomnij sobie słynną przypowieść Setona o wspinaniu się na Górę!

82

Nie trudno jest zauważyć, że w przyrodzie wszystko żywe zwraca się ku słońcu. Nawet to drobniuteńke ziarenko wychodzi z ziemi do słońca. Każde drzewo w lesie czy w gaju, choćby najbardziej zagęszczonym, wyciąga swoje gałęzie ku słońcu. Każdy kwiat otwiera swój kielich na słoneczne promienie. Słonecznik zdolny jest obracać swoją długą łodygę z dużym koszyczkiem kwiatowym w ciągu dnia w kierunku życiodajnego słonecznego ówiatła. Wszystko, co żyje, szuka Światła. To, co umiera, stacza się w ciemność. Kto wszystko widzi w czarnych kolorach, temu już z rana słońce zachodzi. Kto ma słońce miłości, ten może ocze- kiwać od życia jeszcze wiele…

83

Siedzieliśmy na brzegu naszego jeziora, odpoczywając po pływa- niu w orzeźwiającej wodzie, w wielkim spokoju. Nagle słyszymy skrzypiące świszczenie — oto, trzy śnieżnobiałe łabędzie z wy- .ciągniętymi szyjami lecą nad powierzchnią i szukają miejsca na wylądowanie. Lecz w wodzie są tu i tam pływacy, którzy fa- lują wodę, łabędzie nie odważą się usiąść na powierzchni... Znamy łabędzie z bliska, przecież je często karmimy. Wiemy, jak ciężki jest to ptak - Już tylko te wielkie, niezgrabne no- gi. Tym bardziej zawsze się dziwimy, jak elegancko, stosunkowo powolnymi zamachami skrzydeł unoszą się w powietrzu.

Jest w tym coś, co natchnie, co uskrzydli ducha obserwujących. Człowiek zapragnie lecieć z nimi gdzieś w dal. Na lato gdzieś do Szwecji, na zimę gdzieś na południe...

I w ten sposób łabędź staje się dla nas obrazem naszej wiecz- nej tęsknoty.

84

Widzące oczy, otwarte serce... Jeśli je mamy, umożliwi nam to, nawet zmusi nas do pojmowania rzeczy w przyrodzie chyba w ten oto sposób:

Każda roślina, i ta najmniejsza i najbrzydsza, ma swoje miejsce ..text pokračuje