Pokračování textu ze strany 42
… dogmatu dwa zasadnicze przykazania: „zabawa winna być uczciwa, bez oszukiwania lub podejścia, a słowo honoru jest świętem.“
Oczywiście, że pełnię życia wewnętrznego posiadać może „obóz“ tylko podczas wakacyj, kiedy niejeden „Czarny Orzeł,“ „Sokole Oko,“ „Jelenia Noga“ lub „Koń Wierzgający,“ uzyskawszy pozwolenie rodziców lub opiekunów, obozuje rzeczywiście na łonie natury w głuszy leśnej nad rzeką lub strumykiem w towarzystwie swoich kolegów w zbudowanych przez siebie szałasach, albowiem system Thompsona-Setona jest — jak to zresztą sam jego twórca przyznaje — systemem przedewszystkiem rekreacyjnym. Ale z nadejściem końca wakacyj „obózj zwijając swoje namioty, nierozwiązuje się bynajmniej, owszem chłopcy w dalszym ciągu w wolnym od zajęć czasie zbierają się dla wspólnej rozrywki i zabawy, przygotowują inwentarz przyszłego obozu i ćwiczą się w sportach, na jakie pozwala od powiednia pora roku.
W tem miejscu autor musi się zastrzedz, że organizacyi związku t. zw. Seton Indians sam osobiście nie badał, i zna ją jedynie tylko z książek i z opowiadania, dla tego też zdania swego ojej wartości wypowiedzieć, oczywiście, nie może. Jeżeli jednak nieco dłużej zatrzymaliśmy się nad tą kwestyą, to tylko dlatego, że Baden Powell — jak to zresztą sam w przedmowie do swego podręcznika przyznaje, wzorował pod wieloma względami swoją organizacyę Boy Scouts’ow na organizacyi młodzieży amerykańskiej ..text pokračuje