Misterium lasu
Leśne misterium? Czy nawet mistyka lasu? Czy nie jest to znowu jakieś sztuczne filozofowanie?
Bracie, siostro, las posiada swoje wielkie tajemnice, swoją magię i głęboką mistykę, odwieczny czar, skryty w tym godnym uwagi społeczeństwie drzew, krzewów, roślin, owadów i istot żyjących.
Nie odkryjesz tego zaraz. I nie musi tego odkryć nawet bardzo mądry leśniczy czy myśliwy, który przebywa całe dni i całe swoje życie w lesie, chociaż akurat on miałby ku odkryciu leśnego misterium największą szansę, a przynajmniej większą niż przeciętny mieszkaniec kamiennych domów i asfaltowych ulic miasta.
Z przyrodą musisz długo żyć i to nie tylko “żyć w przyrodzie”, lecz także “żyć z przyrodą”, przenikać do jej serca i utożsamić się z nią. Sztuka poznania i życia z przyrodą udaje się tylko mało komu z nowoczesnych ludzi. Myślę, że Amerykanin Henry David Thoreau, autor książki “Walden, czyli życie w lesie”, człowiek minionego stulecia, był takim znawcą przyrody. U nas w Polsce wspomnijmy na przykład o Marii Rodziewiczównie (1863–1944), popularnej powieściopisarce, która w swoich książkach wykazała znajomość mistyki przyrody. Sięgnijcie do jej licznych książek, np. “Lato leśnych ludzi”, “Dewajtis”, “Wrzos”, “Czahary”, “Jaskółczym szlakiem”, “Anima vilis” i in., a przekonacie się sami o jej znawstwie i umiłowaniu natury. W jej powieściach sceny miłosne na ogół rozgrywają się na świeżym powietrzu, na słońcu, ..text pokračuje