Stránka:bw-tom9.djvu/114

Z thewoodcraft.org
Tato stránka nebyla zkontrolována

Leśny Almanach SAMOCZYNNE OGNISKO Po przeczytaniu tego tytułu pewnie zwątpicie w jego prawowitość: jak przecież może być ognisko, które urządzamy na naszych obozach i wędrówkach, samo- czynne? Znamy już dziesiątki różnych sposobów i pomysłów, których często używamy przy obozowaniu, lecz samoczynne — i tutaj więc będzie lepiej zapo- znać się ze stosownym wnioskiem leśnych harcerzy, który sprawdził się w naszej praktyce zawsze wtedy, kiedy nasze jedzenie wymagało dłuższego czasu gotowa- nia. Na wstępie powtórzymy raz jeszcze zasady, które pomogą w gotowaniu na sa- moczynnym ognisku. Są to zresztą zasady obowiązujące zawsze przy stosowaniu najróżniejszych typów ognisk. Oto one: - Ogień potrzebuje dostępu powietrza. - Twarde drewno daje lepszy żarzący popiół niż miękkie. - Potrzebny jest odpowiedni zapas drewna. - Rozłupane grube drewno pali się lepiej. - Cienkie konary dają szybki płomień i światło, lecz mało żarzącego popiołu. Po ponownym uświadomieniu sobie owych znanych zasad wykopiemy w terenie okrągłą jamę o głębokości ok. 30 cm i średnicy ok. 45 cm. Wysiłek, połączony z wykopaniem /i późniejszym zasypaniem i zrównaniem terenu/ jamy przyniesie nam zysk w czasie, w którym nie będziemy zmuszeni pilnować ognia i czas ten wykorzystamy inaczej. Do jamy o prostopadłych ścianach ułożymy i podpalimy drewno, które zosta- wimy, aby się przepaliło. Potem do jamy zawiesimy kociołek i powstałe szczeli- ny między kociołkiem wypełnimy pionowo ułożonym drewnem. Powoli palące się drewno zapobiega dostępowi powietrza do popiołu, utrzymującego żar. Ogień wytrzymuje przez godzinę I więcej, bez dokładania następnej dawki drewna. Ważne jest usytuowanie kociołka w jamie — to wymaga trochę doświadczenia. Na zawiasie ze świeżego drewna robimy dwa karby: na górny karb zawieszamy kociołek w trakcie gotowania, na dolny w przypadku, gdy tłumimy ogień. 112