Tato stránka nebyla zkontrolována
Leśny Almanach i potem zaraz nowy siarczysty mróz. Te gałęzie spokojnie oczekują swojego dalszego losu, bowiem tylko za pośrednictwem zadanych ran przez żywioły stały się one odpornymi. To przypomina mi moja osmagłą twarz teraz i tutaj w tym ranku, kiedy jestem spokojny i pojednany z naturą. Ciemnofioletowa zorza poranna wróży zimę. Rosa już dawno zmarzła na szron. Z lata pozostały tylko cienie — zieleń, rozpuszczająca się w błyszczących i szarych kolorach, do nicości, w przyszłej nadziei. Josef Blaha — Regetlak 176