Pokračování textu ze strany 53
… za nieocenioną pomoc przy poznawaniu tej organizacyi, zaraz na samym wstępie oświadczył mi wyraźnie: „chcąc poznać, jak w rzeczywistości idzie robota w tym lub innym patrolu, musi pan sam znaleźć sposób skomunikowania się z właściwym skautmastrem, zasadą naszą jest bowiem zupełna decentralizacya z pozostawieniem każdemu z poszczególnych kierowników jaknajdalej idącej swobody i inicyatywy.”
Należy dodać, że w obec niezwykle bogatego programu skautowego poszczególne patrole wybierają każdy dla siebie jedną specyalność, którą też starają się traktować zupełnie fachowo, aby dojść w nich do ostatnich granic sprawności: tak np. wspomniany sekretarz związku i kierownik Głównej Kwatery inż. Kyle prowadzi ze swym oddziałem, złożonym ze starszych chłopców (t. zw. Richmond Senior Troop) ćwiczenia straży ogniowej, inne zaś patrole, które miałem sposobność poznać w robocie, przyjęły jako swoją specyalność w zależności od uzdolnienia chłopców lub zawodu skautmastra sygnalizowanie, rozbijanie namiotów, służbę transportowy, służbę ambulansowy, budowlanie mostów, gimnastykę i lekką atletykę, niezależnie, rzecz oczywista, od ogólnych zabaw i gier skautowych.
Podstawrową jednostką w organizacyi skautowskiej jest patrol, złożony z 6—8 chłopców, którzy wybierają patrolowego (leader), ten zaś mianuje swojego zastępcę czyli kaprala. Kilka patrolów (co najmniej trzy) stanowdą drużynę (troop) pod dowództwem ..text pokračuje