Jak budowaliśmy hausbot JAK BUDOWALIŚMY HAUSBOT Pewnego razy przybiegł Sekuła lotem błyskawicy: - Będziemy budować hausbot ! Dla tych, którzy nie są dobrze zorientowani wypowiedzią Sekuły dodajemy, że hausbot z angielskiego houseboat znaczy pływający domek na rzece, mieszkalną łódź czy barkę na wodzie. - Tobie chyba pomieszało się w głowie - zbył go Kapi. - Wiesz, ile zabrałoby to godzin pracy? Nie mówię już o pieniądzach za materiał. -Hausbot? Więc hausbot ! To było zawsze moim ideałem - rozmarzył się Mewak. -Taki piekny, na tyle wielki, aby zmieścił się w nim nasz zastęp, jak w świetlicy, aby dało się tam spać i pracować. A musibyć stylowy, coś jak parowiec w czasach Marka Twaina na Missisipi. -No właśnie, dwa kominki, z tylnym kołem łopatkowym, biały lakier, nadbudówka sama kolumienka, w przodzie mostek zwodzony - chłopaki, będziemy budować ! - przyłączył się Nalym, który już z bratem Bicim zbudował ze składanych części żaglóweczkę Vaurien, na których dlatego mówiliśmy „Firma Nalym - Bici - Onassis” od słynnego greckiego armatora 53
Stránka:bw-tom9.djvu/55
Z thewoodcraft.org
Tato stránka nebyla zkontrolována