Stránka:bw-tom9.djvu/98

Z thewoodcraft.org
Tato stránka nebyla zkontrolována

Leśny Almanach LEŚNA CISZA W lesie można przeżyć większe szczęście niż gdzie indziej, bowiem tam nawet dusza bardzo nieczuła lub cyniczna odczuwa, iż las jest prapierwotnym domem ludzi, jakkolwiek oni dziś dają pierwszeństwo komfortowi w murach budynków. Ponieważ w lesie znajduje się łaźnia, w której dusza obmyje się z kazdego cynizmu i znieczulicy. Wiele osobników miałoby tam przychodzić, aby stać się bardziej „ludzkimi”. Las nie jest tylko wytwórnią drewna. Właśnie z tej przyczyny, kiedy siadam na skraju poręby i wyrzucam z siebie wszystek brud uliczny, zaczynam czerpać z ciszy leśnej. Jest to taka rozkosz, że człowiek rad byłby podzielić się nią: pójdźcie, ludzie, i rozkoszujcie się wraz ze mną ! Leśna cisza nie jest niema, ale gdzież tam. Po zimowej elegii rozbrzmiewa od wiosny do jesieni kantata zielonego Światła. Do męskiego chóru świerków, jodeł, sosen i modrzewiów, do kobiecych głosów liściastych i do dziecięcego głosiku strumyka dołączają się na przemian radosna partia rzekotki, fortissimo drozdów, pianissimo gajówek, w umiejętnym kontrapunkcie, który nigdzie indziej nie jest do znalezienia. Jest to wspaniały hymn radości. Niemniej jednak mamy uczucie, że panuje cisza: ponieważ ów Śpiew jest jak muzyka sfer, jest jak powietrze, którym oddychamy i którego nie odczuwamy, a które uświadamiamy sobie dopiero wtedy, kiedy nam zabraknie. Jaromir Tomećek: „Cuda przyrody” /fragment/